oferta

Fotowoltaika

Projektuję i wykonuję mikroinstalacje fotowoltaiczne w ramach usługi kompleksowej. Typowa usługa składa się z następujących etapów:

  • analizuję potrzeby energetyczne obiektu/Klienta oraz możliwości montażu generatora PV (etap wstępny)
  • prezentuję Klientowi racjonalne technicznie i ekonomicznie warianty sprzętowe instalacji (faza uzgodnień)
  • sprawdzam długości stringów, modeluję produktywność, dobieram zabezpieczenia (faza projektowania)
  • sprawdzam dostępność komponentów i wyceniam warianty (faza ofertowania)
  • przygotowuję dokumentację do uzgodnień ppoż dotyczy instalacji o mocy > 6,5 kWp
  • zamawiam towar z dostawą bezpośrednio do Klienta
  • wysyłam ekipę montażową montaż mechaniczny, elektryczny
  • przeprowadzamy pomiary końcowe i rozruch instalacji
  • przygotowuję instrukcję obsługi i dokumentację końcową
  • udostępniam konto do monitorowania pracy instalacji
  • co roku lub nie rzadziej niż co 24 m-ce wykonujemy przegląd serwisowy z raportem efektów pracy
  • w razie wątpliwości analizuję poprawność faktur rozliczeniowych i prognoz opłat za energię

Jeżeli nie jesteś zainteresowany usługą kompleksową, bo np. jesteś już prosumentem, to jestem do dyspozycji także w ramach usług cząstkowych, np. zaprojektowania i wykonania sensownej rozbudowy instalacji, weryfikacji projektu instalacji, weryfikacji poprawności działania instalacji, przeglądów okresowych etc.
Internety publikują, że zaledwie 25% prosumentów jest zadowolonych z wyboru wykonawcy swojej mikroinstalacji . Jeśli i Ty należysz do grona niezbyt zadowolonych i nie masz siły “użerać się” ze swoim wykonawcą, który np. przestał odbierać od Ciebie telefony, to zapraszam do nawiązania współpracy. Postaram się rozpoznać Twoje potrzeby i w miarę moich możliwości wyjść im naprzeciw.

Bezpośredni kontakt w celu uzgodnienia wizji lokalnej lub wyceny usługi:
Leszek Piątek, tel. 799 796 749

Czy fotowoltaika się opłaca?

Przed 1 kwietnia 2022 odpowiedź na to pytanie była znacznie prostsza, bo dało się w miarę jednoznacznie wyznaczyć, w jakim stopniu produkcja z instalacji pokryje potrzeby i jaki będzie prawdopodobny czas zwrotu nakładów w przeliczeniu na taryfy obowiązujące w momencie inwestowania środków. Okres zwrotu był krótszy niż czas życia instalacji, stąd odpowiedź mogła być tylko jedna — jeśli Cię stać na inwestycję i masz dobre lub przeciętne warunki dla montażu generatora, to się opłaca.

Po 1 kwietnia 2022 także się opłaca, ale znacznie trudniej jest to wykazać. Nie można przewidzieć żadnego wiarygodnego scenariusza, dlatego że zamiast bilansować energię z instalacji (jak w systemie opustów sprzed 01/04/2022) rozliczamy się w wartościach tej energii, przy różnych cenach jej zakupu i sprzedaży, w dodatku cenach zmiennych, czyli de facto nieznanych (od lipca 2022 do czerwca 2024 ustalanych średniomiesięcznie, później godzinowo). Zawirowania wojenne na wschodzie oraz galopująca inflacja sprawiły, że ceny na TGE oszalały i co chwilę przebijają kolejne maksima. Przy takiej dużej niestabilności na rynku energii własna instalacja może być elementem stabilizującym i dywersyfikującym ryzyko. Jeżeli dziś stać Cię na zakup energii np. na 10 lat (inwestycja PV) to dzięki wzrostom cen energii z pewnością wydatek ten zwróci się w krótszym okresie. Ale kredytu na inwestycję bym nie zaciągał

Wybrane problemy

Nowelizacja ustawy o OZE miała zahamować rozwój fotowoltaiki prosumenckiej, bo sieci dystrybucyjne przestają sobie radzić z obsługą takiej ilości mikroinstalacji z generatorami przyłączonymi na niskim napięciu. Choć trudno twierdzić, że mamy problem z elektryfikacją w naszym kraju, to jednak w ostatnich latach znacznie zmieniła się struktura zużycia i rodzaj wykorzystywanych odbiorników. Zagadnienia jakości zasilania mają coraz większe znaczenie, a tu problemów jest już całe mnóstwo. Po części wynika to z bardzo dynamicznego rozwoju budownictwa jednorodzinnego na obszarach wiejskich. Przybywa budynków a sieci i transformatory zostały zaprojektowane na zupełnie inne potrzeby — tutaj okazuje się, że gminne i powiatowe dokumenty strategiczne wymagane Prawem Energetycznym, takie jak plany zaopatrzenia w energię i ciepło, to nie tylko papierowy obowiązek wykonywany przy okazji, ale powinny być spójne z ogólnymi strategiami rozwoju.

W miarę popularyzacji fotowoltaiki i pomp ciepła problem z jakością zasilania będzie się pogłębiał i prędzej czy później wymusi inwestycje w infrastrukturę, co przełoży się na kolejne podwyżki cen energii, których główny ciężar niestety poniosą Ci, którzy nie są prosumentami. W tej chwili w niektórych rejonach obserwujemy utracone korzyści dla Klientów spowodowane wyłączeniami falowników po przekroczeniu progu napięciowego 253 V na poziomie od 5% do nawet 35% produkcji. Przy czym jak na razie większość z instalacji nie ma żadnych problemów lub doświadcza wyłączeń sporadycznie. Nie sposób przewidzieć czy w Twojej lokalizacji będą problemy z wyłączeniami falownika, czy nie. Można mierzyć poziom napięcia w instalacji wewnętrznej i jeżeli bez PV w południe w słoneczne dni jest on już wysoki w okolicach ~250 V to z dużym prawdopodobieństwem można spodziewać się problemów. Podobnie, jeśli w zimowe wieczory jest on niski, w okolicach ~210 V. Jeśli sąsiedzi są prosumentami, to przed decyzją o inwestycji warto zapytać, czy ich falowniki pracują bez przeszkód. Możemy też wykonać pomiary impedancji pętli zwarcia, bo duże wartości będą wskazywać na potencjalne problemy. Niskie wartości są obiecujące, ale niestety nie pozwalają wykluczyć problemów z jakością zasilania w słoneczne dni.

Inna kwestia — zagrożenia pożarowe w instalacjach elektrycznych. Ogólne wskazania są zawsze takie same — dbać o trasy kablowe (odpowiednie przekroje, odpowiednie połączenia, zabezpieczenia przed uszkodzeniami mechanicznymi). Przy instalacjach prądu stałego (DC) problem narasta, bo ryzyko pojawienia się łuku elektrycznego, a w konsekwencji pożaru, jest większe. Ale dobrze zaprojektowana i dobrze wykonana instalacja fotowoltaiczna nie stwarza zagrożenia. Instalatorzy muszą mieć świadomość wagi jakości połączeń i być odpowiedzialni. Wszelkie lenistwo, pośpiech i niedoróbki czy prowizorki szybko się mszczą, zazwyczaj w okresie do 2-3 lat od uruchomienia instalacji.

Bezpieczna konstrukcja — montaż mechaniczny często jest niedoceniany. Konkurencyjność oferty wymaga czasem szukania tańszych uchwytów (czyli najczęściej o mniejszym przekroju lub o słabszej odporności na korozję) lub zmniejszania ilości uchwytów czy punktów trwałego związania z podłożem. W obliczu narastających ryzyk pogodowych taka oszczędność nie zawsze się opłaca. Tak samo jak optymalizacja produkcji energii na dachach płaskich poprzez kąty nachylenia powyżej 20°. Można, ale trzeba być świadomym ryzyk, bo siła, z którą wiatr może działać na tylną powierzchnię modułu, jest ogromna.

Błędy projektowe. Tutaj przede wszystkim warto zwrócić uwagę na zbyt krótkie lub zbyt długie łańcuchy modułów. Zbyt długie to mniejszy problem użytkownika, większy wykonawcy — bo falownik szybko ulegnie uszkodzeniu. Zbyt krótkie to bardziej problem użytkownika, bo skutkują późniejszym startem i wcześniejszym wyłączeniem falownika, niższą jego sprawnością pod mniejszym obciążeniem i tym samym mniejszą produkcją energii w stosunku do możliwości. Usytuowanie modułów w miejscach zacienienia także należy do tej kategorii błędów.

Świadomy wykonawca i instalator unika zbędnego ryzyka dla siebie i swoich Klientów, bo zadowolenie Klientów jest najlepszą rekomendacją w zdobywaniu nowych zleceń. Zapraszam do współpracy!


GO TO: intro | o mnie | oferta :: :: :: :: ::     |     kontakt